JERZY JANOWICZ już w przeszlości atakował sędziów, zachowywał się niestosownie (jak bn abiały sport) i w ogóle szalał na korcie. Najbardziej na Wimbledonie 2012 gdzie nie było chellange'u w pierwszych rundach. Teraz jednak w Australii przeszedł samego siebie doznał szaleństwa, spazmów ataków furii wściekłości i jakby to jeszcze nazwać wiecej o tym tekstowo + oczywiście
wideo furia Janowicza w linku poniżej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz